person using macbook air on white table

WEJŚĆ I WYJŚĆ

Tak więc zawsze wychodzę i wyjść muszę od już gotowego sensu zawartego w mojej kulturze, który dociera do mnie poprzez podzielane przez współczesnych prawdy nauki, sztuki, filozofii, religii. I dopiero tak wychodząc – już zainspirowany, niejako „sterowany” nimi – wartościuję; czyli dokonuję w tym gotowym sensie jakichś, najpierw grupowych, zgodnych z poglądami mojej makrogrupy, formacji kulturowej etc., a potem indywidualnych przekształceń i korekt. Dopiero tak wychodząc – i skonstatowawszy pewien niedobór sensu w świecie zastanym – znajduję w swym prywatnym doświadczeniu sens własny, tworzę własną hierarchię wartości. Aby więc rozumieć, czym jest dyskutowanie pryncypiów i dla­czego dyskusja ta wciąż się toczy i będzie toczyła, trzeba wyobrazić sobie kulturę jako miejsce spotkania takich niezliczonych – osobniczych i grupowych – hierarchii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *