Ten obszar zbieszenia poszerza się – coraz większa liczba ludzi wyłamuje się już nie tylko z podległości władzy, ale i z wszelkich form zależności od współobywateli, a więc z wszelkich stosunków społecznych. W miarę postępującego zaniku społeczeństwa obywatelskiego – a rosnącej roli zbieszonych tłumów – pojawia się widmo anomii.Proces postępującego zbieszenia zachodzący w obrębie mas obywatelskich zbiega się z całkiem przeciwnym procesem, jakiemu uległ władza rewolucyjna. W obrębie nowego składu osobowego klasy władców zawsze znajdą się tacy, którzy maksymalizują władzę dla władzy i oni to wypierają „ideowych rewolucjonistów”; działalność tych ostatnich pod hasłem „rewolucji permanentnej” wzmacnia tylko postępujące zbieszenie i przybliża groźbę anomii.