Woman Sitting in Front of Macbook

DLA ZNIEWOLENIA

Dla zniewolenia jednych („złamania”, jak to określa się potocznie) wystarczy zagrozić zastopowaniem kariery zawodowej, inni ustępują dopiero wobec tortur, czy w obliczu zanegowania sensu całego swego życia. Tym niemniej, jak można sądzić, dla typowego człowieka prawdą pozostaje, że w jego szeregu zła kończy się gdzieś obszar buntu i że gdzieś zaczyna się obszar zniewolenia. Prawdą więc pozostaje dla nas, że wystarczy dostatecznie długa i/lub dostatecznie silna presja, byśmy popadli w zniewolenie wobec silniej­szego. Z tego to w gruncie rzeczy faktu zdawali sprawę więźniowie NKWD z lat 30-tych powtarzając – jak świadczą o tym liczne przekazy pamiętnikarskie – swą mądrość obiegową: „l.epiej przyznać się od razu, bo jak zechcą, to i tak koniec końców wymuszą: a jak się przyznasz od razu, to nie są tacy źli”. Straszliwe warunki uświadomiły im pierwsze ograniczenie Ewangelicznego modelu człowieka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *