Jeżeli wezmę w nawias to wszystko, co o wartościowaniu powiedziałem dotychczas; jeżeli zapomnę, że wartość jest wymogiem obszerniejszego istnienia i zacznę zastanawiać się nad nią jako człowiek radykalnie prywatny, czyli szukać jej źródła w swym radykalnie prywatnym doświadczeniu – co wtedy znajdę? Otóż będę musiał dojść do wniosku, że po pierwsze jestem wartością dla siebie. Każde poszczególne życie jest wartościowe samo dla siebie, czyli – samocelowe, na siebie nakierowane, więc egoistyczne. Ja nie stanowię tu żadnego wyjątku; wszystko, co wiem o bliźnich i pozostałych osobnikach przyrody, moją wiedzę potwierdza. A skoro zadeklarowałem chęć rozumienia świata jako człowiek radykalnie prywatny, muszę swą odpowiedź potraktować poważnie i w niej szukać źródła wszelkich wartości. Prawartością, wartością nad wartościami jest bycie wartościowym dla siebie.