Przyjmiemy jeszcze pewne, dosyć rygorystyczne uproszczenia. Zakładać mianowicie będziemy rozłączność alienacji obywatelskiej i socjalnej, a zatem przyjmiemy, że niezerowa wartość jednej z tych wielkości pociąga zerowanie się drugiej. W rzeczywistości, rzecz jasna, bynajmniej tak nie jest: obszary zniewolenia i zbieszenia mogą w społeczeństwie obywatelskim współwystępować. Tym niemniej istnieje trend zaniku postaw zbieszenia w miarę wzrostu postaw zniewolenia, i na odwrót – zaniku postaw zniewolenia odpowiednio do wzrastających pogtaw zbieszenia. Przyjęte uproszczenie jest esktremalizacją tego trendu. Ponadto przyjętych jest tu szereg dodatkowych założeń idealizujących – zarówno o charakterze antropologicznym, przejętych z nie-Ewangelicznego modelu człowieka, jak i o charakterze makrospołecznym.