Kiedy jednak ów ład zostanie odtworzony, następuje standardowy proces mnożenia władzy dla władzy. Mechanizmy konkurencji w obrębie władzy już tylko z nazwy „rewolucyjnej” prowadzą do powiększania się sfery regulacji; kto w nich nie uczestniczy, albo uczestniczy nie dość sprawnie, zostaje wyeliminowany z klasy dysponentów przymusu. W rezultacie rośnie alienacja obywatelska tak samo, jak za poprzedniego reżimu. Doprowadza to do nowej rewolucji (pierwszego rodzaju), skierowanej przeciwko władzy wyrosłej ze zwycięstwa rewolucji poprzedniej. W razie przegranej mas następuje terror porewolucyjny i nieograniczony już wzrost alienacji, natomiast kolejne zwycięstwo mas doprowadza do drugiej pętli obywatelskiej. Po pewnej ilości nawrotów rewolucyjnych społeczeństwo obywatelskie ulega którejś z kolei władzy rewolucyjnej. Wynika to (w założonych tu idealnych warunkach) z rosnącej tendencji do anomii w kolejnych rewolucjach a zatem z rosnącej łatwości, z jaką kolejne ekipy rewolucyjne opanowują zbuntowane żywioły, kiedy już tylko zdobędą władzę.